Dziennikarstwo, media i projektowanie komunikacji

Dziennikarstwo, o które tu przecież dzisiaj chodzi (…) chce podważyć swoje pewniki, żyje z dnia na dzień, karmi się sensacjami i nie znajduje albo nie daje sobie wystarczająco dużo czasu na to, by prześwietlić tło tych wszystkich zdarzeń, które w coraz krótszych odstępach wpędzają nas w niekończące się kryzysy.

Kiedyś palono na ulicach miast maszyny tkackie Jacquarda, gdyż automatyzacja zagrażała miejscom pracy tkaczy. Pewniej nocy, gdy po raz pierwszy do druku The Times zastosowano parowe maszyny drukarskie Koeniga, w obawie przed zamieszkami utrzymywano ten fakt w tajemnicy przed pracownikami drukarni. A dziś w Polsce Izba Wydawców Prasy wyraża w mediach zaniepokojenie związane z podpisaniem przez PAP porozumienia z Google.

Polityka była zdominowana przez oportunizm, egoizm, karierowiczostwo. Było i jest to nadal możliwe, bo większość obywateli nie traktuje zbyt poważnie swojej roli w demokratycznym państwie, a także dlatego, że media nie dorastają do swoich powinności jako tzw. czwarta władza. Ignorancja, efekciarstwo, lekceważenie zasad rzetelnego dziennikarstwa, rozumienie konkurencji na rynku jako usprawiedliwiającej każdy dziennikarski grzech, to codzienny obraz większości gazet i telewizji.